Magdalena Adamiak

#WyjątkoweKobiety #PikaGirl

Piękna, kobieca i utalentowana finalistka programu X-Factor, podczas którego w 2012 roku został utworzony zespół The Chance, w którym Magda spełnia się zawodowo i realizuje swoją życiową pasję, jaką jest śpiew. W życiu prywatnym jest energiczną i żywiołową osobą i jak sama o sobie mówi "niepoprawną romantyczką". Piosenkarka nosi nasze kolczyki koła, klasyka i efektywność zarazem. Idealne dopełnienie każdego outfitu!

Pierwsza rzecz, którą robisz po przebudzeniu?
Myślę, by jak najszybciej napić się dobrej kawy, bo bez niej mam dość ograniczone funkcjonowanie.
Jest to również poniekąd mój zapalnik, do pozytywnego nastawienia, jeśli w danym dniu czeka mnie spore wyzwanie.

Co sprawia, że masz energię każdego dnia?
Na to pytanie powinni odpowiadać zakochani ;)
A tak poważnie, to myślę, że dobrze mieć właściwie obrany cel w życiu, którego realizacja daje nam ogrom radości.
Nie ma chyba nic lepszego niż świadomość, że jest się we właściwym miejscu o właściwym czasie.

Co robisz, kiedy nic nie musisz?
Często nic nie muszę, bo jeśli pracuję, to z czystą przyjemnością.
Ale najczęściej, gdy mam już na prawdę wolną głowę od myśli (a to spory wyczyn jeśli chodzi o moją naturę) to staram się „odlecieć” do swojego świata i wtedy komponuję i duuuużo śpiewam ;)

Co sprawiło, że wybrałaś właśnie tę drogę (pracę/zawód)?
Jestem przekonana, że to było mi po prostu przeznaczone. Od dziecka związana byłam z muzyką. W wieku 4 lat dostałam swoje pierwsze organki, na których można było włączać gotowe melodie. Słuchałam ich, po czym powtarzałam, grając każdy dźwięk :) Potem już poleciało - Szkoła Muzyczna, studia. Do dziś żyję w głębokim przekonaniu, że nie potrafię przecież robić nic innego, więc muszę śpiewać. Scena daje mi ogromne poczucie wolności i uwalnia od wszelakich kompleksów. To jak narkotyk - silnie uzależnia ;)

Jaka jest najlepsza rada jaką otrzymałaś?
Dystans, dystans i jeszcze raz dystans. Artyści są przewrażliwieni, a ja to już do potęgi i często przejmuję się opiniami, sytuacjami, na które na prawdę nie mam wpływu. Nie znam człowieka, który by każdemu dogodził, więc warto poniekąd w życiu być egoistą i skupić się na sobie (w granicach rozsądku), bo nikt za nas tego życia nie przeżyje.

Czego musiałaś się nauczyć, żeby być tu gdzie jesteś teraz?
Człowiek uczy się przez całe życie i tego się trzymam. Ale w moim zawodzie dużą rolę odgrywa odwaga i upór maniaka. To nie jest łatwy „chleb”. Sporo jeszcze pracy przede mną i jedyne czego bym chciała, to iść wciąż naprzód. Żadnych kroków w tył!

Jaka jest Twoja ulubiona błyskotka od Pika?
Ananasek. Odkąd zobaczyłam go po raz pierwszy w ofercie PIKA, poczułam, że muszę go mieć ;)

Co jest Twoim prawdziwym skarbem jeśli chodzi o biżuterię?
Jestem fanką minimalizmu, jeśli chodzi o biżuterię. Lubię małe, zgrabne i smukłe dodatki. PIKA daje ten komfort, że ma spory wybór.

Gdybyś mogła mieć tylko jedną błyskotkę przez całe życie to co by to było? Niezależnie od dostępności czy ceny.
Bransoletki i baaardzo delikatne kolczyki.

Wyjątkowo polecam?
Każdy ma swój gust, więc polecam oddać się własnej intuicji ;)